Cold, pain, beer, wine and food :) And no time to see everything. The second day of trip to Vienna.
Staatsoper:
Albertina:
Schmetterlinghaus:
Hofburg:
Minoritenkirche:
Wiener Rathaus and Weihnachtsmarkt:
Votivkirche:
Österreichisches Parlament:
Trolley on the Ringstrasse:
Schillerpark:
Smutny's Budweiser Schwemme- one of the most popular pub in Vienna (unfortunately closed):
Cafe Central:
Esterházykeller:
The center of city:
Widze, ze wreszcie udalo Ci sie dodac wiecej zdjec! Bardzo pieknie tam bylo, i ja widze tez moja pocztowke :D Facet w kapeluszu z obrazu na plakacie :) Ale fajne te sowki z szyszek!
OdpowiedzUsuńW ogole fajni wygladaliscie, udana wycieczka :)
Udało się, ale nie chcę mówić ile się przy tym nadenerwowałam :P Ta pocztówka to chyba jeden z bardziej znanych motywów tego twórcy :) Sówki były rewelacyjne, próbowałam obadać jakby tu samemu taką zrobić :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D wszystko było fajne oprócz wiecznie cieknącego nosa :P
Oj tak- z chęcią pojechałabym na dłużej, ale koniecznie gdy będzie cieplej :)
Nadal mozesz dodawac tylko pojedynczo? :/ Haha, mozemy zajmiemy sie struganie i sprzedaza? :P Zloty interes!
UsuńO tak, wczesna wiosna albo jesienia, takie wycieczki sa super, przynajmniej sie nie marzie hehe
Odkryłam, że można po 5 maksymalnie :P Tam jest taki znacznik Dodaj więcej czy jakoś tak i jak to klikasz to kolejne można dodać. Ale wcześniej było lepiej :/
UsuńStruganie sówek- niezłe! :D "Czym zajmujesz się zawodowo?" -"Strugam sówki" :P
Bardzo ciekawy fotoreportaż ! Podoba mi się architektura i klimat tych miejsc :D A sówkami możecie się zająć zawodowo, hehe ,teraz jest popyt na sówki we wszelakiej postaci ;-)))
OdpowiedzUsuńDzięki :) Wiedeń to piękne miasto, ale żeby zobaczyć je dokładnie potrzeba co najmniej tydzień czasu.
UsuńTo fakt- sówki kolczyki, zegarki, naszyjniki, to mogą być i hmm no właśnie- co to właściwie jest? :P